Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zyla82 z miasteczka Brisbane. Mam przejechane 9654.24 kilometrów w tym 1195.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.17 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
I play chess at Chess.com!
PiotrStupak
Rating: 2115

zyla82's Profile Page

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy zyla82.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:653.74 km (w terenie 38.00 km; 5.81%)
Czas w ruchu:33:04
Średnia prędkość:19.77 km/h
Maksymalna prędkość:55.50 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:36.32 km i 1h 50m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
19.13 km 0.00 km teren
00:59 h 19.45 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Praca

Poniedziałek, 31 maja 2010 · dodano: 01.06.2010 | Komentarze 0

Do pracy podczas ulewy, nie jechało się przyjemnie. Po pracy już lepiej ale ciągle deszcz sączył się z nieba.
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
130.19 km 0.00 km teren
06:06 h 21.34 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Pierwsza setka w doborowym towarzystwie

Sobota, 29 maja 2010 · dodano: 31.05.2010 | Komentarze 7

No i w końcu nadszedł dzień aby zmierzyć się z pierwszą w życiu setką, oczywiście tą rowerową, przy okazji bijąc życiówkę z Australii z zeszłego roku. I tak chwilę po 9 udało mi się domaszerować do rynku, gdyż ok. 1km wcześniej złapałem gumę po raz drugi w tym tygodniu, zaledwie po przejechaniu 4km z nową dętką.
Nadciąga Żyła © WrocNam

Na rynku czekała już duża część wrocławskiej ekipy BS (Agata, Ala, Asia, Kasia, Błażej, Filip, Marcin, Mateusz, Michał, Piotrek, Tomek i Jacek który dzień wcześniej przyjechal rowerem do Wrocławia, a w niedzielę wrócił (ten to ma powera):
Ekipa BS na Wrocławskim Rynku © JPbike

Celem wspólnego wypadu była miejscowość Bierutów, jednak po drodze mieliśmy zaplanowanych kilka punktów, które chcieliśmy zobaczyć. I tak zwiedziliśmy pałac w Szczodre, dla mnie była to już druga wizyta tego miejsca i też po raz drugi z ludźmi z BS :) Kolejnym punktem do którego pognaliśmy był pałac w Borowej:
Pałac w Borowej © zyla82

Następne kilometry łykaliśmy z miłą chęcią, gdyż po przejechaniu 60km, kierownik wycieczki, czyli Młynarz obiecał dłuższą przerwę regeneracyjną w towarzystwie Piasta. No ale do tego czasu mieliśmy małą przerwę na posilenie się, większość smakowała się lodami, a nieliczni kiełbasą. No i po kolejnych kilometrach dotarliśmy do Stronia, gdzie atrakcją był kościół o kształcie rotundy:
Kościół w Stroniu © zyla82

Pod kościołem zrobiliśmy krótki odpoczynek:
Szef wszystkich szefów w otoczeniu kobiet © zyla82

Celem kolejnym był oddalony o 200m sklep w którym zaopatrzyliśmy się w chmielowe izotoniki i polną drogą udaliśmy się w poszukiwaniu miejsca godnego obalenia dwóch browców. Polna ścieżka sprawiła nie lada kłopot, gdyż pełno było kałuż i błota przy pomocy którego mało co nie wylądowałem twarzą w kałuży. No ale udało się nam znaleźć może nie idealne, ale w miarę porządne miejsce. w którym spożyliśmy piwka. Młynarz z ukrycia wypatruje miejsca na browara:
Zakamuflowany Młynarz © zyla82

chłopaki z miasta pija Piasta © zyla82

Hmm.... jeden browar to za mało, trzeba jechać po następne:
Wymienić butelkę © zyla82

A niektórzy twierdzą, że mężczyźni nie potrafią robić dwóch rzeczy na raz:
Piotr ... co On wyprawia z butelką ? :D © JPbike

Po zregenerowaniu sił ruszyliśmy do celu wycieczki Bierutowa na rynek:
Gdzie następnym razem? © zyla82

Mnie najbardziej jako szachistę zaciekawiły szachy, szkoda że nie było z kim pograć:
Szach-Mat © zyla82

Niedaleko Bierutowa mieliśmy zobaczyć jeden z najwyższych krzyży pokutnych, jednak okazało się, że jacyś wandale zniszczyli go. kolejne kilka kilometrów prowadziło duktami leśnymi:
Terenowo przez las © JPbike

Odpoczynek w lesie © zyla82

W okolicach Wrocławia odwiedziliśmy jeszcze cmentarz żołnierzy niemieckich oraz miejsce gdzie kręcone były kultowe polskie komedie:
Sami swoi © zyla82

Rozstaliśmy się pod kładką zwierzyniecką. Podczas tej wyprawy udało się zrealizować plan w 110%, czyli poznać super ludzi z rowerową zajawką, przejechać pierwszą setkę, a co się z tym wiąże ustanowić nową życiówkę. Dzięki wszystkim za wspaniałą sobotę, no i oby więcej takich wspólnych wypadów.

Dane wyjazdu:
17.73 km 0.00 km teren
00:55 h 19.34 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Praca + złapanie kapcia

Czwartek, 27 maja 2010 · dodano: 27.05.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj spokojnie do pracy, gdzie złapał mnie ból pleców. Tak więc powrót w nie najlepszej kondycji, do tego na krzyżówce Ślężna/Dyrekcyjna na jednez z wspaniałych polskich dziur w drodze złapałem gumę. Okazało się, że mimo posiadania łatek i zapasowej dętki zapomniałem do plecaka włożyć pompkę, tak więc reszta trasy do domu pokonana z buta, dobrze że nie miałem daleko :)
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
19.40 km 0.00 km teren
00:54 h 21.56 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Praca

Środa, 26 maja 2010 · dodano: 27.05.2010 | Komentarze 0

Standard -> przez Grunwaldzki
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
18.78 km 0.00 km teren
00:54 h 20.87 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Praca

Wtorek, 25 maja 2010 · dodano: 25.05.2010 | Komentarze 0

Do pracy i powrót tym razem przez Plac Grunwaldzki, bo niestety wały wciąż zamknięte.
Ciekawe czy dużo osób tak dojeżdża do pracy w Brazylii:
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
64.79 km 0.00 km teren
03:04 h 21.13 km/h:
Maks. pr.:34.90 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Na południe od wrocławia

Niedziela, 23 maja 2010 · dodano: 24.05.2010 | Komentarze 1

Miał być tzw. "dzień warzywka', czyli miałem leżeć i nic kompletnie nie robić, no ale nic z tego nie wyszło. Powarzywowałem do około 14 no i jakoś piękne pogoda za oknem nie dawała mi spokoju, tak więc zapakowałem aparat i mapę do plecaka i wyruszyłem. Jako, że dzień wcześniej jeździłem na północ od Wrocławia, tak więc dla równowagi wybrałem się na południe, jako cel obierając okolice między Oławą, a Strzelinem (szczegóły na mapce). Jak w całej Polsce i w okolicach Wrocławia zrobiło się na polach całkowicie żółto za sprawą rzepaku:


Jadąc na południe, rower płynął a to za sprawą wiatru wiejącego tego dnia z południa, a to oznaczało iż powrót będzie męczący i pod wiatr. No i był. Po drodze starałem się sfotografować co ciekawsze miejsca w mijanych miejscowościach:
Dworek w Sulęcinie:

Kościół w Marszowicach © zyla82

polakowice © zyla82

Gdzie miałem okazję to starałem się pchać na wszelkiego rodzaju mało uczęszczane ścieżki, ktore czasami nie do końca były przejezdne:
trochę blota też było © zyla82

Zalane pole © zyla82

Po zmianie kierunku jazdy, rozpoczęła się prawdziwa walka z wiatrem oraz własnymi słabościami, prędkość średnia zaczęła momentalnie spadać i w nogach było coraz mniej pary, ale gdy dojechałem do miejscowości Turów, jako kibic Turowa Zgorzelec dostałem skrzydeł i już dalsza jazda mimo że pod wiatr poszła mi całkiem sprawnie:
Prawie jak Turów Zgorzelec © zyla82

No i na koniec mapka wypadu:


Dane wyjazdu:
74.50 km 0.00 km teren
03:33 h 20.99 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Dokumenta Ciclista + odwołany piknik militarny

Sobota, 22 maja 2010 · dodano: 23.05.2010 | Komentarze 3

Parę dni temu na forum bikstats pojawił się wpis kolegi WrocNam o planowanym sobotnim wypadzie w towarzystwie wrocławskiej społeczności bikestats, bez chwili wahania również potwierdziłem swój udział. W sobotę pod pomnikiem Fredry zjawiła się tylko trója rowerzystów, wspomniany Michał, Piotrek oraz Ja. Plan był aby pojechać na Piknik militarny do Rakowa, a później powrót na Wyspę Słodową aby pstryknąć fotkę w ramach projektu Dokumenta-Ciclista który tego dnia zawitał do Wrocławia. Plan udał się w połowie, gdyż okazało się, że Piknik militarny ze względu na sytuację powodziową we Wrocławiu i okolicach został przeniesiony na inny termin. No ale nie przeszkodziło nam to w miłym spędzeniu. Tak więc wybraliśmy się w kierunku Wzgórz Trzebnickich, był to mój pierwszy kontakt z tymi terenami, no i muszę przyznać, że bardzo pozytywny. Pewnie niedługo tam znów zawitam. Po kilkudziesięciu kilometrach jazdy trafiliśmy na pałac w miejscowości Szczodre:
Pałac w Szchodre © zyla82

WrocNam i Młynarz © zyla82

Żyła82 fotografuje © WrocNam

Następnym przystankiem na trasie był nowy krasnal ustawiony przy Krajowym Rejestrze Długów, oczywiście każdy z nas go obfocił po swojemu, Młynarz w akcji:
Młynarz foci krasnala © zyla82

Nowy Krasnal © zyla82

Przy okazji rozdziewiczony został 50m odcinek nowego asfaltu na ul. Armii Ludowej, oponki aż się topiły na świeżutkim i jeszcze gorącym asfalcie.
Oczywiście opis wypadu bez wspominania o powodzi to nie opis, tak więc poniżej kilka zdjęć:
Pomagają wszyscy © zyla82

WrocNam i most grunwaldzki © zyla82

Dużo wody © zyla82

W końcu dotarliśmy na Wyspę Słodową, gdzie trwała już Dokumenta Cyclista, tak więc pstryknęliśmy fotki:
Akcja Dokumenta Ciclista © zyla82

Dokumenta Ciclista Młynarz © zyla82

Żyła82 dla potomnych © WrocNam

Po fotkach udaliśmy się na zasłużonego browara do Parku:
Odpoczynek przy piwku © zyla82

Wypad świetny, poznałem dwójkę bikestatowiczów, mam nadzieję na większą ilość wspólnych integracyjnych wypadów.
No i mapka na koniec:


Dane wyjazdu:
22.20 km 0.00 km teren
01:06 h 20.18 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Praca + wały na odrze

Piątek, 21 maja 2010 · dodano: 21.05.2010 | Komentarze 0

Standardowo do pracy, po drodze od kładki zwierzynieckiej spoglądając na podnoszący się poziom wody w odrze. Wracając widać już było, że fala powodziowa się zbliża, miejsca które jeszcze rano były suche po kilku godzinach były już pod wodą. Ludzi jeszcze więcej na wałach niż było wczoraj, tak więc jazda do najprzyjemniejszych nie należała.
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
18.05 km 0.00 km teren
00:51 h 21.24 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Przejazd na Hallera/Powstańców

Czwartek, 20 maja 2010 · dodano: 20.05.2010 | Komentarze 3

Po pracy nawet niebieskie niebo ujawniło się moim oczom, tak więc wsiadłem na rower i pognałem przed siebie, a dokładnie obczaić nowy przejazd rowerowy na skrzyżowaniu Hallera i Powstańców Śląskich. Do tej pory przejazd rowerem tego skrzyżowania zajmował wieki, teraz to nawet z tramwajem można się pościgać.

No i te malutkie światła dla rowerów, rewelacja!

Dalej pognałem w kierunku krzyków, zatrzymując się na chwilę przy stłuczce przy wyjeździe z Lidla, jak można nie zauważyć nadjeżdżającego tramwaju, no ale nie każdy umie jeździć po mieście a zwłaszcza w towarzystwie stalowych maszyn na szynach.


Później do Parku Grabiszyńskiego i dalej w kierunku domu z przystankiem na przyblokowym boisku w celu pogrania w kosza z kumplami, ogólnie dzień spędzony aktywnie.

Dane wyjazdu:
21.28 km 0.00 km teren
01:01 h 20.93 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Praca - sprawdzenie wałów na odrze

Czwartek, 20 maja 2010 · dodano: 20.05.2010 | Komentarze 2

Do pracy standardową trasą, czyli po wałach. Co pozwoliło mi obczaić jaki jest stan na odrze. W trakcie powrotu strasznie dużo ludzi na walach, nawet w weekend nie ma tylu. Jutro powinno być ciekawiej, gdyż zbliża się fala powodziowa do Wrocławia. Kilka fotek:



Kategoria Praca