Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zyla82 z miasteczka Brisbane. Mam przejechane 9654.24 kilometrów w tym 1195.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.17 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
I play chess at Chess.com!
PiotrStupak
Rating: 2115

zyla82's Profile Page

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy zyla82.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2010

Dystans całkowity:255.98 km (w terenie 18.00 km; 7.03%)
Czas w ruchu:13:02
Średnia prędkość:19.64 km/h
Maksymalna prędkość:35.00 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:19.69 km i 1h 00m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
26.01 km 2.00 km teren
01:12 h 21.68 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Wzdłuż odry na Mokry Dwór

Wtorek, 30 marca 2010 · dodano: 30.03.2010 | Komentarze 2

Pogoda dzisiaj dopisywała, tak więc nie było sensu siedzieć w domu, ale wykorzystać pogodę i wybrać się pojeździć coś. Zwłaszcza że od niedzieli po po południu doszła 1h gratis świecenia słońca. Po powrocie z pracy, szybko ugotowałem spagetti na obiad, a po skonsumowaniu go wybrałem się w tereny gdzie jeszcze nigdy nie byłem, czyli w kierunku Mokrego Dworu. Tereny piękne, szkoda tylko że, po większości terenów nie można jeździć gdyż są to tereny wodonośne, z których to mamy wodę w kranie. Mimo to warto będzie wybrac się w te tereny jeszcze raz.
Po drodze spotkać można i Don Kichota:

Odra w okolicach Trestna:



Mapka:


Dane wyjazdu:
48.13 km 0.00 km teren
02:29 h 19.38 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Zamek w Leśnicy

Niedziela, 28 marca 2010 · dodano: 28.03.2010 | Komentarze 0

Wstałem rano, spoglądam za okno i już w głowie mam plan. Za oknem słoneczko, choć temperatura nie najwyższa no i prognoza nie bardzo zachęcająca ma padać. Ale co mi tam, jadę w kierunku lotniska może uda się uwiecznić jakiś samolot na zdjęciu, praktycznie przez całą drogę do lotniska straszny wmordewind i przelotne opady deszczu. Pod lotniskiem krótka przerwa i w tym momencie na niebie pojawia się słońce.

Hmm, słoneczko na niebie no to jadę dalej do Leśnicy na Zamek.

Tutaj wskakuję na zielony szlak prowadzący do Wojnowic, jednak po kilku kilometrach rezygnuję, gdyż ścieżki w Lesie Mokrzańskim, momentami są tylko przejezdne, a tak to straszne błoto. Wybiorę się tam innym razem jak będzie sucho. Powrót do domu przez maślice, gdzie budowany jest stadion, ale z drogi widać praktycznie same żurawie. miejmy nadzieję, że uda się wybudować go w terminie.


Dane wyjazdu:
20.46 km 8.00 km teren
00:58 h 21.17 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Brochów->Radomierzyce

Piątek, 26 marca 2010 · dodano: 26.03.2010 | Komentarze 0

Już jutro niby ma się popsuć pogoda, tak więc po pracy chciałem wykorzystać bardzo dobrą pogodę i wybrać się pokręcić po okolicy. Szybki obiad i w drogę w kierunku Brochowa i parku Brochowskiego, a następnie do Radomierzyc, miejscowość o tej nazwie znajduje się również niedaleko mojego miasta rodzinnego Bogatyni, z podobnych miejscowości będę musiał jeszcze odwiedzić Turów, no ale bez elektrowni i kopalni.
Krótka fotorelacja:
Zachód słońca w okolicach Brochowa:

Kładka na rowie, gdzieś w polu:

Kierunek na Wrocław:


Dane wyjazdu:
24.93 km 0.00 km teren
01:15 h 19.94 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Praca

Czwartek, 25 marca 2010 · dodano: 25.03.2010 | Komentarze 0

Standardową trasą do pracy, przez kładkę zwierzyniecką a dalej groblą do Bartoszowic. Powrót do pracy postanowiłem jakoś urozmaicić i przejechać przez miasto. Jednak nie był to zbyt dobry wybór, ze względu na brak połączeń ścieżek rowerowych lub też całkowity ich brak w ścisłym centrum Wrocławia, człowiek jadący na rowerze ma dwa wyjścia, albo omijać ludzi na chodnikach jak Alberto Tomba słupki w slalomie, bądź też jechać ulicą jednocześnie ryzykując życie. Mam nadzieję że już w niedalekiej przyszłości takie wpisy z użalaniem się nad infrastrukturą rowerową nie będą miały miejsca, oby.
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
20.26 km 0.00 km teren
00:57 h 21.33 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Praca

Środa, 24 marca 2010 · dodano: 24.03.2010 | Komentarze 0

Huby->Bartoszowice
bartoszowice->Huby
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
10.27 km 0.00 km teren
00:31 h 19.88 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Osiedle Gaj, po pracy

Wtorek, 23 marca 2010 · dodano: 23.03.2010 | Komentarze 0

Krótka przejażdżka po osiedlu Gaj i okolicach.

Dane wyjazdu:
18.10 km 0.00 km teren
00:56 h 19.39 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Po pracy, park grabiszyński

Poniedziałek, 22 marca 2010 · dodano: 22.03.2010 | Komentarze 0

Wczoraj mi nie udało się dojechać do Parku Grabiszyńskiego ze względy na deszcz, dzisiaj to już jednak inna historia i na niebie cały dzień słoneczko. Tak więc po pracy na rower i wyskoczyłem pojeździć trochę po tym parku. w drodze powrotnej na 2min wstąpiłem do myjni samochodowej, aby umyć rower na którym było jeszcze sporo śladów błota z sobotniego wyjazdu.

Dane wyjazdu:
11.37 km 0.00 km teren
00:37 h 18.44 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

W poszukiwaniu wiosny

Niedziela, 21 marca 2010 · dodano: 21.03.2010 | Komentarze 2

Miała być przejażdżka do parku grabiszyńskiego, ale niestety po drodze złapała mnie ulewa i postanowiłem wrócić do domu, jeszcze będzie nie jedna okazja aby spenetrować ten park. Póki co pierwsze oznaki wiosny się pojawiły:

Pomnik Fryderyka Chopina w Parku Południowym:


Dane wyjazdu:
45.35 km 8.00 km teren
02:30 h 18.14 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Jezioro Bajkał

Sobota, 20 marca 2010 · dodano: 20.03.2010 | Komentarze 2

Po ostrym wczorajszym wieczorze u znajomego, dzisiaj wstałem nawet bez kaca, jednak jakoś tak ciężko było z motywacją aby na rower wsiąść, dopiero około godziny udało mi się ruszyć. Po wyjściu z klatki niespodzianka, czyli spadające krople z nieba, a myślę sobie ,że się nie poddam, jadę a cel mam obrany, udaję się nad Jezioro Bajkał leżące niedaleko Kamieńca Wrocławskiego. Mimo lekkiego deszczyku na ścieżkach rowerowych wielu rowerzystów dzisiaj śmigało, a to pewnie dlatego że wiosna idzie, w zoo nawet niedźwiadki już wstały z zimowego snu tak więc zima już pewnie nie wróci (oby).

Po przejechaniu kładki zwierzynieckiej w okolicach zoo natrafiłem na jakiś uzbrojonych ludzi, którzy kręcili pewnie jakiś amatorski film.

Z dużą łatwością dojeżdżam do Jazu Opatowickiego i Mostu Bartoszowickiego na którym przekraczam odrę.
Jaz Opatowicki:

Most Bartoszowicki:

Dalej już nie szło mi tak fajni, ścieżka rowerowa zamieniła się w leśną ścieżkę prowadzącą wzdłuż odry, ale mimo fajnej w ostatnich dniach pogody, droga ta kompletnie nie nadawała się do jazdy, po prostu zamiast ścieżki było samo błoto które towarzyszyło mi do miejscowości Łany. Po kilku kilometrach udaje mi się dotrzeć do zaplanowanego celu:
Jezioro Bajkał:

Szybki rzut oka na mapę i już jadę zobaczyć modernizację elektrowni wodnej Janowice:


Powrót do Wrocławiu już niestety drogami, aby nie pakować się znowuż w błoto. w drodze powrotnej okrążyłem jeszcze Wielką Wyspę i skierowałem się przez centrum do domu, aby napić się kawki. Ogólnie nogi trochę dostały, gdyż był to pierwszy dalszy wypad w tym roku, ale mam nadzieję iż będzie już tylko lepiej.


Dane wyjazdu:
15.55 km 0.00 km teren
00:50 h 18.66 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Park Grabiszyński

Piątek, 19 marca 2010 · dodano: 19.03.2010 | Komentarze 0

Po pracy krótki wypad na przejażdżkę do Parku Grabiszyńskiego.