Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zyla82 z miasteczka Brisbane. Mam przejechane 9654.24 kilometrów w tym 1195.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.17 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
I play chess at Chess.com!
PiotrStupak
Rating: 2115

zyla82's Profile Page

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy zyla82.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
130.19 km 0.00 km teren
06:06 h 21.34 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GTek

Pierwsza setka w doborowym towarzystwie

Sobota, 29 maja 2010 · dodano: 31.05.2010 | Komentarze 7

No i w końcu nadszedł dzień aby zmierzyć się z pierwszą w życiu setką, oczywiście tą rowerową, przy okazji bijąc życiówkę z Australii z zeszłego roku. I tak chwilę po 9 udało mi się domaszerować do rynku, gdyż ok. 1km wcześniej złapałem gumę po raz drugi w tym tygodniu, zaledwie po przejechaniu 4km z nową dętką.
Nadciąga Żyła © WrocNam

Na rynku czekała już duża część wrocławskiej ekipy BS (Agata, Ala, Asia, Kasia, Błażej, Filip, Marcin, Mateusz, Michał, Piotrek, Tomek i Jacek który dzień wcześniej przyjechal rowerem do Wrocławia, a w niedzielę wrócił (ten to ma powera):
Ekipa BS na Wrocławskim Rynku © JPbike

Celem wspólnego wypadu była miejscowość Bierutów, jednak po drodze mieliśmy zaplanowanych kilka punktów, które chcieliśmy zobaczyć. I tak zwiedziliśmy pałac w Szczodre, dla mnie była to już druga wizyta tego miejsca i też po raz drugi z ludźmi z BS :) Kolejnym punktem do którego pognaliśmy był pałac w Borowej:
Pałac w Borowej © zyla82

Następne kilometry łykaliśmy z miłą chęcią, gdyż po przejechaniu 60km, kierownik wycieczki, czyli Młynarz obiecał dłuższą przerwę regeneracyjną w towarzystwie Piasta. No ale do tego czasu mieliśmy małą przerwę na posilenie się, większość smakowała się lodami, a nieliczni kiełbasą. No i po kolejnych kilometrach dotarliśmy do Stronia, gdzie atrakcją był kościół o kształcie rotundy:
Kościół w Stroniu © zyla82

Pod kościołem zrobiliśmy krótki odpoczynek:
Szef wszystkich szefów w otoczeniu kobiet © zyla82

Celem kolejnym był oddalony o 200m sklep w którym zaopatrzyliśmy się w chmielowe izotoniki i polną drogą udaliśmy się w poszukiwaniu miejsca godnego obalenia dwóch browców. Polna ścieżka sprawiła nie lada kłopot, gdyż pełno było kałuż i błota przy pomocy którego mało co nie wylądowałem twarzą w kałuży. No ale udało się nam znaleźć może nie idealne, ale w miarę porządne miejsce. w którym spożyliśmy piwka. Młynarz z ukrycia wypatruje miejsca na browara:
Zakamuflowany Młynarz © zyla82

chłopaki z miasta pija Piasta © zyla82

Hmm.... jeden browar to za mało, trzeba jechać po następne:
Wymienić butelkę © zyla82

A niektórzy twierdzą, że mężczyźni nie potrafią robić dwóch rzeczy na raz:
Piotr ... co On wyprawia z butelką ? :D © JPbike

Po zregenerowaniu sił ruszyliśmy do celu wycieczki Bierutowa na rynek:
Gdzie następnym razem? © zyla82

Mnie najbardziej jako szachistę zaciekawiły szachy, szkoda że nie było z kim pograć:
Szach-Mat © zyla82

Niedaleko Bierutowa mieliśmy zobaczyć jeden z najwyższych krzyży pokutnych, jednak okazało się, że jacyś wandale zniszczyli go. kolejne kilka kilometrów prowadziło duktami leśnymi:
Terenowo przez las © JPbike

Odpoczynek w lesie © zyla82

W okolicach Wrocławia odwiedziliśmy jeszcze cmentarz żołnierzy niemieckich oraz miejsce gdzie kręcone były kultowe polskie komedie:
Sami swoi © zyla82

Rozstaliśmy się pod kładką zwierzyniecką. Podczas tej wyprawy udało się zrealizować plan w 110%, czyli poznać super ludzi z rowerową zajawką, przejechać pierwszą setkę, a co się z tym wiąże ustanowić nową życiówkę. Dzięki wszystkim za wspaniałą sobotę, no i oby więcej takich wspólnych wypadów.


Komentarze
Mlynarz
| 00:28 piątek, 11 czerwca 2010 | linkuj Dzięki za ten wypad!
No i za wspólnego browarka! ;)

Do następnego!

Pozdrawiam!
zyla82
| 15:38 wtorek, 1 czerwca 2010 | linkuj drBike, Galen, mattik Dzięki za gratulacje życiówki, mam nadzieję że jusz niedługo będzie okazja poprawić ten wynik. Było zajebiście!
michalkobis No dystans dobry, bo przejechany z super ludźmi. Będę w czwartek to coś po górach pokręcimy. Do zobaczenia
JPbike Fajnie że relacja się podoba, no mam nadzieję że teraz kilometry będą z łatwością przychodzić, no i to nie Ty będziesz kręcił do wrocka,a ekipa BS zapuści się w okolice Poznania. No ale życiówka pękła dzięki całej ekipie, która dzielnie się wspierała na trasie. Było zajebiście! Dzięki za wspólne kręcenie i czekam na więcej.
mattik
| 14:43 wtorek, 1 czerwca 2010 | linkuj Fajna relacja, gratuluje pierwszej setki ;) ja ze swojej jestem dumny, ale już mam ochotę na poprawienie wyniku ;)
Galen
| 07:44 wtorek, 1 czerwca 2010 | linkuj Wycieczka była fantastyczna. Gratuluję życiówki i do następnego!
JPbike
| 21:11 poniedziałek, 31 maja 2010 | linkuj Ale fajna relacja !
To Twoja pierwsza życiówka ? Gratulacje, następne będą już łatwiej przychodzić :)
No i najważniejsze: miło było Ciebie poznać i ... do następnego kręcenia ! :)
michalkobis
| 20:08 poniedziałek, 31 maja 2010 | linkuj Dobry dystans i ekipa też widzę ostra.
Pozdrawiam
drBike
| 19:55 poniedziałek, 31 maja 2010 | linkuj Gratulacje życiówki teraz czas na 150 a nawet i 200km pozdro
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa pkres
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]