Guślarz

Poniedziałek, 10 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 0

Dzisiaj wybrałem się na jedną z gór jakie górują nad Bogatynią, a mianowicie Guślarz o wysokości 569m n.p.m. w celu wypróbowania nowego roweru w terenie, w którym to mnie nie zawiódł. Podjeżdżałem od strony zachodniej, wzdłuż granicy Polsko-Czeskiej, podjazd stromy z częściowo nieprzejezdną trasą, gdyż momentami na trasie zalegają powalone drzewa.
Na szczycie:

Jak zwykle kłody pod nogi i koła:

Widok na hałdy i Bogatynię:

Pierwsza jazda na nowym rowerze

Piątek, 7 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 0

Dzisiaj odebrałem rower we Frydlancie (Czechy). Do domu oczywiście musiałem zahaczyć o jakieś lasy i przetestować trochę go w boju.

Hejnice - Góry Izerskie

Sobota, 1 sierpnia 2009 · dodano: 02.08.2009 | Komentarze 0

Z powodu upału jaki panował z Michałem postanowiliśmy opóźnić trochę nasz wypad do Hejnic i dalej w góry izerskie i tak wyruszyliśmy ok. 16 w kierunku czech mimo, że żar słoneczny dalej lał się z nieba. No ale wraz z rosnącą liczbą kilometrów na liczniku spadała temperatura powietrza. Po dotarciu do Hejnic, gdzie zrobiliśmy krótki odpoczynek oraz pstryknąłem kilka fotek katedry, udaliśmy się do Ferdninandowa w którym to znajduję się miejsce gdzie rozpoczynają się szlaki rowerowe po Górach Izerskich i tak łupem naszym padł niebieski szlak prowadzący do Oldrichova a dalej do Mniska. Szlak bardzo przyjemny w lesie bukowym z pięknymi widokami. Po wyjechaniu z Gór Izerskich od miejscowości Mnisek czekał na nas kilkukilometrowy podjazd do Albrechtic, skąd już na zakończenie i odpoczynek w nagrodę czekał nas prawie 10Km zjazd w kierunku Bogatyni.
Kościół w Hejnicach:

Malowidła w kościele:

Z kobim w górach izerskich:

Jeden z kolejnych celów Smrk:

Frydlant

Piątek, 31 lipca 2009 · dodano: 01.08.2009 | Komentarze 0

Wypad do sklepu rowerowego w czechach w celu dopytania szczegółów o zakup nowego roweru GT Avalanche 3.0 Disc. Powrót przez Hermanice, a później jeszcze pętelka po Bogatyni.

Leniwie

Środa, 29 lipca 2009 · dodano: 30.07.2009 | Komentarze 0

Postanowiłem z kumplem po pracy wybrać się gdzieś na przejażdżkę po okolicy, wybór padł na las niedaleko czeskiej granicy, no i po kilku kilometrach przedzierania się przez niego, po raz pierwszy natrafiliśmy na znaki że znajdujemy się już w czechach, uff jak dobrze że nie ma już granic :) Jako, iż nie wiedzieliśmy kompletnie gdzie jesteśmy jechaliśmy przed siebie na czuja odkrywając coraz to nowe ścieżki u naszych południowych sąsiadów do przejechania. Po wyjechaniu z lasu odnaleźliśmy się w okolicy i już znajomą trasa udaliśmy się do Bogatyni.

Rekreacyjnie po Bogatyni

Środa, 22 lipca 2009 · dodano: 22.07.2009 | Komentarze 0

Jazda z kumplem po wiosce wieczorkiem bez żadnego planu.

Działka

Piątek, 17 lipca 2009 · dodano: 17.07.2009 | Komentarze 0

Na działkę podlać ogórki i pomidory

Trzy Kraje

Czwartek, 16 lipca 2009 · dodano: 16.07.2009 | Komentarze 0

Dziś z kumplem postanowiliśmy zrobić wycieczkę zaliczając państwa otaczające worek turoszowski, czyli Niemcy i Czechy. Była to dobra okazja do porównania stanu oraz oznakowania ścieżek rowerowych w tych państwach. No niestety ale nasz kraj według mojej oceny pod tym względem wypada najsłabiej, natomiast najlepsze ścieżki rowerowe jak się można domyślić posiadają nasi zachodni sąsiedzi. Trasa wiodła z Bogatyni do Sieniawki trasą ER-2, następnie po przekroczeniu granicy przez kilkanaście kilometrów jechaliśmy wzdłuż Nysy Łużyckiej ,po bardzo przyjemnej trasie którą z jednej strony osłaniał las a z drugiej rzeka, do klasztoru Marienthal skąd wąskim przesmykiem prowadzącym przez Krzewinę oraz Lutogniewice udaliśmy się do czeskiego miasteczka Andelka. Z miejscowości tej bardzo dobrze oznakowanymi trasami rowerowymi, które niestety w większości prowadziły po drogach udaliśmy się w kierunku przejścia granicznego Kundratice - Bogatynia, czyli upragnionego miejsca odpoczynku.

Zamek Frydlant

Wtorek, 14 lipca 2009 · dodano: 15.07.2009 | Komentarze 1

Wypad do Frydlantu, gdzie główną atrakcją turystyczną jest gotycki zamek, przebudowany w stylu renesansowego pałacu. Mógł być pierwowzorem zamku z powieści Franza Kafki.

Worek Turoszowski

Poniedziałek, 6 lipca 2009 · dodano: 06.07.2009 | Komentarze 2

Wyprawa dookoła worka Turoszowskiego. Trasa zróżnicowana z kilkom podjazdami. Po wyjechaniu z Bogatyni wraz z Michałem udaliśmy się szlakiem rowerowym na hałdy, za którymi natrafiliśmy na wysiedloną kilka lat temu miejscowość Wigancice, do które wciąż prowadzi chyba jedna z najgorszych asfaltowych dróg w Polsce. Następnie udaliśmy się w kierunku Działoszyna skąd poprzez wyniosłość działoszyńską udaliśmy się w kierunku tzw."zapory" czyli sztucznie utworzonego przez elektrownię akwenu wodnego. Później jadąc w kierunku Trzcińca napotkaliśmy kilka ładnych kałuż które zostawiły ślady nie tylko na naszych rowerach. Kolejnym naszym celem był plac widokowy na kopalnię KWB Turów mieszczący się na trasie w kierunku Sieniawki, skąd już lekko zmęczeni udaliśmy się na piwko w Bogatyni. Fotorelacja poniżej: