Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zyla82 z miasteczka Brisbane. Mam przejechane 9654.24 kilometrów w tym 1195.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.17 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
I play chess at Chess.com!
PiotrStupak
Rating: 2115

zyla82's Profile Page

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy zyla82.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
13.81 km 8.54 km teren
00:50 h 16.57 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6000

Nowa Zelandia - dzień 3

Wtorek, 27 grudnia 2011 · dodano: 30.01.2012 | Komentarze 3

Obudziliśmy się w miejscu w którym tego dnia nie mieliśmy być, ale niestety pech, czyli urwane śruby mocujące bagażnik pokrzyżował nam plany. Poranna narada co robimy dalej, w jakim kierunku się wybieramy owocuje postanowieniem udania się na północ wyspy. Przed godziną 10 rano Glen (właściciel backpacker w którym nocowaliśmy) zawiózł nas na lotnisko, gdzie odebraliśmy samochód z wypożyczalni, wypasioną Toyotę Rav4 (sztuka nówka). Na pierwszy ogień miały pójść wzgórza nad Christchurch, niestety z powodu trzęsienia ziemii kilka dni wcześniej wjazd tam został zabroniony. W związku z tym udaliśmy się w kierunku Hanmer Spring, małej górskiej miejscowości słynnej z basenów termalnych. Po drodze zatrzymaliśmy się oczywiście w napotkanym lokalnym browarze oraz winnicy:

Kilka kilometrów przed docelową miejscowością znajduję się miejsce w którym można poznać smak adrenaliny: bungee, rafting czy też jazda na quadach to jedne z atrakcji z jakich można skorzystać. My zdecydowaliśmy się na rafting (spływ pontonowy), który to zarezerwowaliśmy na poranek dnia następnego:

W Hanmer Spring szybko udało nam się znaleźć nocleg, po czym udaliśmy się do iSite (informacja turystyczna) po mapkę rowerową pobliskich terenów i wyruszyliśmy na jedną z wyznaczonych tras MTB.





Niestety trasa była nie najlepiej oznakowana no i pogubiliśmy się troszeczkę, co zmusiło nas do przedwczesnego powrotu do kurortu. Ale dzięki temu mogliśmy dłużej cieszyć się kąpielami w wodach termalnych (ok.40 stopni). Mimo całkowitej zmiany pierwotnego planu, wciąż cieszymy się kręceniem korbą po NZ.
Kategoria Nowa Zelandia



Komentarze
sikorski33
| 14:51 czwartek, 23 lutego 2012 | linkuj Ja pracowałem przez 9 lat w Nowej Zelandii - na statkach rybackich.Bardzo mi się tam podobało:)
Pozdrawiam
zyla82
| 22:39 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Człowiek pewnie raz w życiu ma możliwość być w Nowej Zelandi, to i chce zobaczyć jak najwięcej. Zresztą dosyć późno tam dotarliśmy. Następnym razem jak będzie możliwość to więcej rowerowania będzie. Pozdrawiam
szatan21292
| 22:03 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj takie warunki w TYLKO 16km zrobione?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa adkok
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]